Wyścigi Turystyczne – piękno samo w sobie

Każdy, kto szczerze interesuje się sportami motorowymi słyszał zapewne o „Wyścigach samochodów turystycznych” jednakże, prawdopodobnie nigdy się nad nimi nie rozczulał, aż tak bardzo. Zawsze myślałem, iż są to wyścigi dla emerytów. Cały czerwony się robię jak pomyślę, w jakim byłem błędzie.

Wprawdzie samochody w tej, że serii nie jeżdżą 300 km/h, nie spalają 100 litrów benzyny na 1 km i nie wydają z siebie dźwięków jak bolidy F1, jednakże, są wyjątkowe. Wyścigi, które zdawałoby się są dobrym lekarstwem na bezsenność miejscami dostarczają więcej emocji niż F1, DTM czy Rajdy.

Dochodzi w nich do wielu ryzykownych manewrów wyprzedzania, kierowcy jeżdżą blisko siebie a lusterka praktycznie ciągle się ze sobą witają. To wszystko sprawia, iż Wyścigi Turystyczne są tak wspaniałe. Dodam jeszcze, że ich organizatorem jest FIA, chyba nie muszę tłumaczyć. Wyścigi te są kwintesencją tego co najlepsze w motosportach, faktycznie, brak prędkości może odstraszać, ale jak obejrzymy co najmniej 1 wyścig przekonamy się do nich.

Szkoda, że w Polsce nie są one zbytnio znane, wprawdzie mamy serię Kia Picanto Cup i Kia Cee’d Cup, jednakże mało kto o nich słyszał i taka prawda, że nie są nigdzie nadawane. W krajach takich jak Wielka Brytania, Hiszpania, Niemcy. Istnieje wiele różnych odmian wyścigów tej, serii. Wyżej wspomniana Niemiecka seria DTM to przykład wyścigów turystycznych.

Najbardziej podoba mi się w nich to, iż nie są zbyt skomplikowane. Ich koszt jest stosunkowo niski i tak naprawdę każdy może ten sport uprawiać. Oczywiście w Polsce nie ma torów wyścigowych, ale możemy uprawiać tego typu konkurencje, które bardziej będą przypominały Wyścigi Terenowe. Jeżeli mamy około 2000zł, możemy zakupić jakiś używany, porysowany, stary samochód najlepiej na wysokim zawieszeniu i ścigać się z przyjaciółmi w Niedzielne popołudnie bądź z żoną o to, kto będzie przez kolejny tydzień zmywał naczynia.

Przyjemne, a w drugim przypadku pożyteczne. Naprawdę warto.

Autor: Mateusz Chomicki

Motoryzacja to moja pasja. Nie wyobrażam sobie życia bez niej. Zafascynowałem się dziennikarstwem motoryzacyjnym, a teraz dążę do tego, aby pisać świetne felietony.

2 myśli w temacie “Wyścigi Turystyczne – piękno samo w sobie”

  1. Wyścigi samochodów turystycznych to oddzielne kategorie wyścigowe i określona specyfikacja. Wyścigi KIA, Cieniasów czy Porsche Cup to zupełnie inna sprawa, mylisz więc trochę pojęcia. Co do felietonu to generalnie masz racje i dobrze się czytało, a to najważniejsze. 🙂 Keep it up!

    Pozdrawiam!

Skomentuj JLZ Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *